Legionowo i powiat legionowski we wrześniu 1939 roku.

Przedstawiamy przegląd wydarzeń w czasie kampanii wrześniowej 1939 r. na terenie obecnego powiatu legionowskiego

1-5 września.

Stacjonujące w potężnym garnizonie legionowskim 1. Dywizjon Pociągów Pancernych, 2. Batalion Mostów Kolejowych i 2. Batalion Balonowy od dnia 1 września 1939 r. przechodziły uzupełnienia i reorganizację w warunkach wojennych. Jednostki  z Legionowa mobilizowały się i następnie wyruszały na wyznaczone kierunki działań bojowych. Działająca przy 2. Batalionie Balonowym Wojskowa Wytwórnia  Balonów i Spadochronów zabezpieczała sprzęt i park maszynowy. W samym mieście organizowano szpitale polowe m.in. przy Mickiewicza 23. W pierwszych dniach września na stacjach kolejowych w Wieliszewie i Legionowie stwierdzono akty sabotażu: ostrzeliwanie żołnierzy, oświetlanie stacji itp. Od początku wojny nad Legionowem i ziemiami obecnego powiatu rozgrywały się liczne walki powietrzne. To polscy piloci myśliwscy z polowego lotniska w Poniatowie walczyli z nadlatującymi na Warszawę falami bombowców z Prus Wschodnich. Lotnisko w Poniatowie funkcjonowało do 4 września.

Linii Narwi bronił II Warszawski Batalion Obrony Narodowej (WBON) obsadzający Białobrzegi, Wieliszew i wysunięte przyczółki w Dębem i Zegrzu na północnym brzegu rzeki. Po bitwie pod Mławą (1 – 3 września) w kierunku  linii Narwi spływały rozbite polskie 8 i 20. Dywizja Piechoty. Wojsko polskie szykując się do obrony Bugo-Narwi wysadziło w powietrze mosty w Serocku (Wierzbicy) i Orzechowie. Linia tych rzek miała stanowić ostatnią rubież obrony przed napierającymi szybko na stolicę z północy wojskami niemieckimi.

7 września.

Dzień wcześniej silne bombardowania przechodzą Zegrze i Serock. Niemców na północnym brzegu Narwi jeszcze nie ma ale wojsko polskie zajmuje pozycje już tylko na brzegu południowym. Polacy mieli tu niekorzystne stanowiska, Niemcy bowiem mieli w nie doskonały wgląd z północnego wysokiego brzegu rzeki. Oprócz WBON stoją w Poddębiu i Zegrzu południowym oddziały przybyłego ze Lwowa 26. Pułku Piechoty a w lasach legionowskich i nieporęckich rozlokowuje się ściągnięty z Modlina 47. Dywizjon Artylerii Ciężkiej. 7 września w obliczu nadchodzącego z północy zagrożenia polscy saperzy wysadzają most w Zegrzu.

8 września.

Około 8 września następuje ewakuacja legionowskiej Wytwórni  Balonów i Spadochronów oraz  resztek pozostałych w garnizonie jednostek wojskowych.

W Legionowie w dniu 8 września o godz. 10.00 w związku z ewakuacją władz gminnych na wschód z inicjatywy Komendanta Policji Domarackiego zostaje utworzony 15-osobowy Obywatelski Zarząd Gminy w osobach: Mikołaja Borzyma, Władysława Klema, Pawła Strzelca,  Józefa Jedlińskiego, Janusza Muszyńskiego, Jana Kokalskiego, Jana Kozłowskiego, Michała Doroszewskiego, Józefa Zielińskiego, Antoniego Kamińskiego, Stanisława Szlengiela, Tadeusza Wardenckiego, Romana Gierszewskiego, Stanisława Orłowskiego, Marii Paszkowskiej. Komisarycznym Wójtem zostaje Mikołaj Borzym a jego zastępcami Tadeusz Wardencki i Władysław Klem. Zarząd pomimo ciężkiej sytuacji wojennej organizuje społeczeństwo, zapewnia porządek w mieście, udziela pomocy potrzebującym
i uchodźcom, którzy docierają do Legionowa.

Tego dnia od strony Serocka nadeszły pierwsze oddziały niemieckiej 217. Dywizji Piechoty. Artyleria niemiecka ostrzelała Rynię. Wróg przygotowywał się do przeprawy na południowy brzeg Narwi.

9 września.

Polski 32. Pułk Piechoty wchodzący w skład 8. Dywizji Piechoty obsadza południowy brzeg Narwi broniąc przeprawy pod Dębem. Niemiecka 217. Dywizja Piechoty obsadza Zegrze północne i Skubiankę nie przystępując jednak w tym miejscu do desantu na południowy brzeg rzeki.

9 września Niemcy dokonali wypadu na most w Zegrzu, który jak przypuszczali nie był jeszcze zniszczony. Miała tego dokonać specjalna grupa złożona m.in. z kolarzy oddziału rozpoznawczego 217. Dywizji Piechoty. Żołnierze niemieccy po dotarciu do Zegrza zastali jednak tylko ruiny mostu.  Tego dnia do pierwszych walk niemieckich oddziałów rozpoznawczych 217. Dywizji Piechoty z polskimi oddziałami zreorganizowanej 20. Dywizji Piechoty dochodzi podczas przeprawy pod Rynią. 20. Dywizja Piechoty po walkach pod Mławą i w czasie odwrotu nad Narew utraciła połowę swego stanu osobowego.

11 września.

Tego dnia północny brzeg Narwi jest już zajęty przez Niemców. Do dramatycznej sytuacji dochodzi w rejonie Ryni na odcinku bronionym przez polską 20. Dywizję Piechoty. Rankiem tego dnia Niemcy położyli bardzo silny ogień artylerii i piechoty na polskich stanowiskach w Ryni i rozpoczęli z Zegrzynka forsować rzekę na północ od Ryni  przy ujściu Rządzy. Polacy po ciężkiej walce musieli wycofać się na południowy brzeg Rządzy. W czasie walk z 217. Dywizją Piechoty wsparcia ogniowego polskim żołnierzom udzielał  47 Dywizjon Artylerii Ciężkiej,  przez cały czas  ostrzeliwując miejsce przeprawy. Niemcy po sforsowaniu Narwi  posuwali się po obu stronach Rządzy w kierunku wschodnim. Walki toczyły się także nocą, jednak Niemcy odparli polskie kontrataki. Na innych odcinkach obrony Narwi obsadzanych przez WBON i 32. Pułk Piechoty Niemcy nie wykonywali działań zaczepnych ostrzeliwując tylko sporadycznie stanowiska polskie.

12 września.

W dniach 11 – 12 września 217. Dywizja Piechoty posuwała się wzdłuż Rządzy w kierunku Radzymina, co  groziło okrążeniem polskich wojsk broniących południowego brzegu Narwi. Polskie dowództwo zarządziło zatem akcję zaczepną, która miała wyrzucić Niemców na północny brzeg Rządzy i Narwi. 12 września około godziny 18.00  rozpoczął się polski kontratak wykonany siłami 20. Dywizji Piechoty. Po opanowaniu przez Polaków wsi Siwek Niemcy w popłochu wycofali się na północny brzeg Rządzy. Nie udało się już jednak wyrzucić Niemców z południowego odcinka Narwi.

Pod Dębem, Izbicą i Jachranką dochodzi wieczorem tego dnia do próby desantu w rejon lasów pod Wieliszewem. Akcję tą wykonały oddziały niemieckiej 32. Dywizji Piechoty przybyłej z okolic Nasielska. Na skutek polskiego ostrzału Niemcy akcję wstrzymali.

13 września.

W rejonie ujścia Rządzy do Narwi tego dnia trwały walki z udziałem 20. Dywizji Piechoty i WBON. Groźną sytuację opanowano;  po natarciu piechoty bez wsparcia artylerii (brak amunicji) udało się wypchnąć niemiecką 217. Dywizję Piechoty z Ryni. Około godziny 14.00 dowódca 20. Dywizji Piechoty otrzymuje informacje o dramatycznej sytuacji pod Dębem w wyniku której nakazuje opuszczenie pozycji i wymarsz w kierunku Warszawy. Tymczasem 13 września na pole bitwy pełnymi siłami wkroczyła niemiecka 32. Dywizja Piechoty, która znacznie przewyższała 217. Dywizję Piechoty siłą ognia artylerii i ciężkiej broni piechoty.  Tego dnia pod Dębem 32. Dywizja Piechoty przerwała polską obronę na Narwi, co doprowadziło do ciężkich całodziennych walk pod Wieliszewem. Polskie kontrataki wykonywane z poświęceniem i bohaterstwem  zostały odparte. Wieczorem oddziały WBON, 8 i 20. Dywizji Piechoty odchodzą do obrony Warszawy. 32. Dywizja Piechoty w wyniku walk wykorzystała większość amunicji, poniosła też pewne straty w ludziach i sprzęcie. 14 września koło 11.00 32. Dywizja Piechoty wyruszyła w kierunku Legionowa i Jabłonny. Oddziały dywizji były w czasie marszu kilkakrotnie ostrzeliwane. Wieczorem tego dnia na przedmieściach Legionowa pojawiają się pierwsi Niemcy. (Korzystano z opracowania E. Domańskiego i A. Wesołowskiego. Mapki wykonał R. Gubała. Zdjęcie przedstawia cmentarz żołnierzy polskich z 1939 r. w Wieliszewie).